Późno już
późno już
siedzę nad plamą
jasną choć jakby niebiałą
zapełniają ją litery które piszę do
nie nie jesteś adresatem choć może
powinien to być list do ciebie właśnie daleki
nieodgadniony wciąż zaskakujący świecie mój
jakże miałabym z tobą rozmawiać
jakich użyć znaków
gdzie schować
myślnik
gdzie kropką
koniec zaznaczyć
pytajników byłyby pewnie
setki a może miliony jak gwiazd
noc wypełniona wykrzyknikiem
czy tak potrafię czy tak chcę
cicho już śpią ludzie i psy
plama nabiera znaczenia poprzez
zakamarki widoczne tylko okiem serca
nie wiedziałeś o istnieniu takiego
kolejne linijki z wywijasami
bo przecież ładnie musi być
użyję także kolorów
pocieniuję to i owo
zaznaczę słońce
ono już rankiem
uniesie nas
wysoko
ponad znaczenie słów
kołysanych nocą
na wietrze
tak
późno już
lepiej więc śpij
niech nie zakłóca
marzeń jakaś nie do
końca biała plama
(C) Rena Starska, 21/11/2016
___________________________