Przyjaciel
pomaleńku gasną światła
kończy się styczeń
jeszcze dzień
w lutym pójdziemy razem
nieznane stanie się
przystankiem
złożymy tam parasole
staną się zbędne
uśmiech tak
uśmiech
przywitasz mnie
kroplę deszczu przywitasz
skroń twoja wypięknieje bo znajdę
plasterek miodu na przystanku
przednio będzie smakować
oczy ogarnie płomień
serca przystaną
w uśmiechu
uśmiech
dłonią wyciągniętą
przywitasz się ze mną
bez liczników i zegarów
przetrwamy bez parasolek
deszcz niestraszny
na przystanku
marzenia kołują jak
gwiazdy co łukiem rozbłysną
późną nocą tam gdzie ty
gdzie ja i uśmiech
uśmiech
dla przyjaciela
styczeń się kończy
światła gasną
pomaleńku
© Irena Ewa Idzikowska, 30/01/2017
Eric Clapton, Spiral
_________________________
Fotografia z sieci/ by pinterest